Jestem inżynierem... ale za to (przynajmniej oficjalnie) nie jestem facetem od marketingu... a kurwa powinienem!
Nasza firemka jest wcale nie mała, ma osobe, która od 3 lat dumnie piastuje stanowisko PR'owca. Jest to osoba wielce wykształcona (na potrzeby tego wpisu przezwę go Wojtkiem), mogąca mi przytaczać "reguły" jak to nie powinno się promować firmy.
Co z tego skoro ŻADNA akcja marketingowa Wojtka nie osiągneła nawet przyzwoitego wyniku? Jakiś czas jakoś tak wymsknął mi się pomysł na to, w jaki sposób można by użyć jednego z produktów naszej firmy do pewnej innej promocji. Wojtek to gdzieś podchwycił... wielce mnie zaangażował, bym zrobił demo a potem produkt ostatecznie przeznaczony na "promocje".... i co? 40 godzin szlak trafił bo pewien serwis w którym to Wojtek postanowił, że będziemy się promować zrobił to tak do dupy, że gówno wyszło z naszej promocji. Ale oczywiście Wojtek był baaardzo zadowolony z samego faktu, że owy serwis zechciał z nami gadać... i co z tego, skoro kupa wyszła?
To tak jakby zrobić tort, postawić świeczki, zapalić je, po czym tort schować do szafy i zastanawiać się dlaczego nikt nie śpiewa "sto lat"!
Na domiar złego... Wojtuś postanowił sobie, że chce spróbować jeszcze raz. Okazało się, że oboje myślimy to samo, że poprzednia akcja nie wypaliła. Niestety... powody tego w naszych mniemaniach są zupełnie inne.
I co? Wojtuś załatwił kolejny serwis (w sumie też całkiem duży), który ma to wypromować ku naszej i ichniej korzyści. Już zacząłem się cieszyć, że może Wojtek się czegoś nauczył... kiedy to podesłał mi plan "promocji" w nowym stylu...
...który jest kopią starego rozwiązania...czyli.. znowu kupa!
Oszzzzzz kurwa.... Debil jest z niego, czy co? A najgorsze w tym jest to, że w teorii to nie jest moja brocha. Ja jestem tylko inżynierem (który w tym przypadku jest raczej konsultantem), który to co najwyżej dostosuje nasz produkt do promocji. Nie mam wpływu na proces decyzyjny... i po co pracować.. kiedy się z góry wie, że to rezultatu nie da...
Jak to kurwa jest, że człowiek z działu PR w firmie IT nie potrafi sobie skonfigurować klienta jabbera, że nie zna najnowszych trendów IT ("Google+...a co to jest?" WTF? Jak piarowiec w IT o tym może nie wiedzieć?!@#!@#!!!????), że nie zna 50% funkcjonalności produktów, że myli wersje naszych produktów, że nie rozumie use-case'u typowego użytkownika...?
Może on jest po prostu jakieś... 10 lat za stary? Młodzi od razu odnajdują się w IT trendach.. a on? Przecież on pod trzydziestke podchodzi... jest wręcz prehistorycznym dinozaurem!
Przychodzi do mnie marketingowiec:
OdpowiedzUsuń"cześć, idzie reklama w gazecie wysłałem im projekt ale coś im jak zwykle nie pasuje. Pomożesz ?"
ja:
"OK, zrób mi FWD tego maila zobaczymy co chcą."
mail:
"Panie Michale to co Pan przysłał to jakaś prewka to się nie nadaje druku. Proszę przesłać w formacie (tu podaje wymiary i dpi)"
Tak więc otwieram plik, wciskam ctrl+R, wpisuje wymiary, dpi, ctrl+s, dodaj załącznik, temat: poprawka. 2 min.
marketingowiec:
"Też tego programu co ty używam, no wiem wiem ctrl+r i ustawiasz. Wiem, wiem dzieki."
miesiąc później, marketingowiec:
"Ej, bo mam sprawę, będzie szła jeszcze raz reklama..."
Próby wytłumaczenia czym się różni format od dpi nie podjąłem :)
black titanium wedding bands - T-shirt & pattern
OdpowiedzUsuń› black-titanium-bands › black-titanium-bands titanium 4000 › black-titanium-bands › black-titanium-bands Designed and titanium exhaust wrap produced titanium vs ceramic flat iron in collaboration with T-shirt & pattern designers. titanium cerakote Black T-Shirt.com. $7.49 In stock. Rating: 3.7 4,726 titanium nipple jewelry votes